13:13
Jakieś 10 minut temu dzwoniłam do Fanny. Jej reakcja również mnie zaskoczyła. Teraz była u babci w szpitalu i nie mogła mnie pocieszyć osobiście, ale gdyby mogła na pewno by to zrobiła. Razem z Harrym mieliśmy iść odwiedzić moją mamę... w areszcie. Nie było mi wstyd, że Harry ją pozna w takim miejscu. Bylo mi smutno.
- To co idziemy?-spytał.
- Tak. Jesteś pewny, że tego chcesz?- spytałam.
- Pewnie. Czy ona mówi po angielsku?
- Jest angielką z pochodzenia.-odpowiedziałam i wyszliśmy z mieszkania. Oczywiście teraz założyłam jeszcze czapkę ''skarpetkę'' i okulary. Szliśmy za rękę po ulicach Mullingar. Areszt nie był daleko i po 25 minutach byliśmy już w dużym budynku.
- W czym mogę pomóc?- spytał mundurowy za ladą.
- Ja chciałam kogoś odwiedzić.- powiedziałam ciągle w okularach i wątpiłam, że ten gość mnie poznał.
- Kogo?
- Connie Dale.- powiedziałam.
- Wczoraj był tu pański brat. Dość dużo czasu.- odpowiedział wahając się.
- Proszę pana, nie widziałam mojej mamy od miesiąca. - zaczęłam.- Wiem tylko tyle, ile mi powiedziała gdy stąd zadzwoniła.
Wtem Harry zaczął zdejmować swoje okulary.
- Proszę pana, mojej dziewczynie bardzo zależy.- włączył się brunet. Chwila co? Mojej dziewczynie? Właśnie. Czy my byliśmy parą?
- Panie Styles, takie są procedury.- powiedział.- Czy mógłbym autograf dla córki?
Myślałam, ze padnę.
- Tak oczywiście. Jak ma na imię?- spytał Harry.
- Devin.- odparł facet a Harry zaczął pisać na kartce pozdrowienia. Ten mundurowy westchnął.- Na 30 minut i nikt nie ma o tym wiedzieć. Zaczekajcie tu.
Myślałam że padnę z szczęścia. Po 15 minutach wrócił.
- Chodźcie za mną.- powiedział. Szliśmy jakimś wąskim korytarzem, aż doszliśmy do dużych metalowych drzwi z 4 zamkami. Gość zaczął otwierać. Razem z Harrym weszliśmy do pomieszczenia z obdrapanymi ścianami. W samym środku zobaczyłam kobietę w potarganych włosach i podkrążonych oczach. Moja mama wygląda zupełnie inaczej. Jej włosy są zawsze ułożone. Podeszła do mnie i mnie przytuliła. To było takie same.
- Kochanie tak się ciesze, że przyszłaś.- powiedziała.
-Tęskniłam za tobą.
- Kto z tobą przyszedł?- spytała i popatrzyła na Harrego.
- To jest Harry. Mój Chłopak.- powiedziałam. Bo co miałam powiedzieć? To jest Harry, przyleciał nie wiem po co i mówi, że jesteśmy parą , choć ja nie jestem pewna? Mama uściskała chłopaka i usiedliśmy przy stoliku.
------------------------------------------------------------------------
Oto i 20 rozdział! Zaciesz. Niestety moja kuzynka do mnie nie przyjechała :'( Wiedzieliście że dziś trzeba do kościoła iść? WoW 2 rozdziały w jeden dzień. mam nadzieję że się podobają :)
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Nie czytam od początku, ale chyba zacznę! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz ;>
Zapraszam;
ewaa-farnaa-ef.blogspot.com
Nawet mi się spodobało ;p Ciekawie piszesz, szkoda, że krótki rozdział ;(
OdpowiedzUsuńwww.albuspotteri.blog.pl
[SPAM]
OdpowiedzUsuńZ góry przepraszam za spam, jednak nie znalazłam tutaj odpowiedniej zakładki, w której mogłabym umieścić taki komentarz. Jeśli będzie Ci od przeszkadzał, to go po prostu usuń. :)
Chciałabym serdecznie zaprosić na bloga, którego prowadzę razem z przyjaciółką, Martą. O czym on jest? O dwóch skrajnościach imieniem Francesca i Kimberly. Po paradoksalnej sytuacji dziewczyny zaprzyjaźniły się mimo swojej odmienności.
Franky jest tancerką o mocnym charakterze. Potrafi być wredna i często wykorzystuje ludzi. Kim zaś jest tą… Lepszą? Ma dobre serce i dużo pisze. W przyszłości chciałaby byś znaną pisarką.
Trudno mi jest w skrócie opisać bohaterki, toteż zapraszam na naszego bloga, w którym jak na razie znajduje się post zatytułowany „Szczegółowy opis bohaterów”, czego nie muszę tłumaczyć. :P W ciągu kilku najbliższych dni pojawi się prolog, zaś w sobotę rozdział pierwszy. To dopiero początek historii, więc łatwo będzie się wdrążyć. :)
Tak więc w imieniu moim i Marty chciałabym serdecznie zaprosić na naszego bloga:
hide-feelings.blogspot.com
Pozdrawiam serdecznie. ♥
Jeszcze raz przepraszam za spam.
Świetny *-* tylko pisz dłuższe, proszę :)
OdpowiedzUsuń