Leżałam spokojnie na łóżku. Byłam już w piżamie, ale nie chciałam spać. Kompletnie nie wiedziałam co robić. Sięgnęłam po telefon, który zaczął wibrować pod moją poduszką. Zaczęłam czytać SMS : " Chodź do mnie, mam niespodziankę''. Zwlekłam się z łóżka i szłam w stronę pokoju Harr'ego. Otworzyłam drzwi.
- Hej jaka niespodzianka? - zaczęłam mówić do Styles'a, który po sam czubek nosa był przykryty kołdrą.
- Jutro jest impreza urodzinowa. Pojedziesz z nami?- spytał.
- Kogo?
- Seleny Gomez. Pojedziesz z nami?- powiedział ciągle jeszcze w kołdrze.
- Emm.. No nie wiem.- powiedziałam i usiadłam na łóżku obok Harr'ego. Złapał mnie za rękę i zaczął mówić patrząc mi w oczy.
- Proszę cię.- powiedział i pocałował mnie. Myślałam, że się rozpłynę.
- Dobrze.- powiedziałam.
- Hurra ! - krzyknął. I zaczęliśmy się całować.
20:03
Znowu leżałam w łóżku, ale tym razem mi się nie nudziło, ponieważ Harry pożyczył mi laptopa. Przeglądałam twitter'a, ale przerwał mi telefon. W pokoju rozległa się piosenka Room 94 '' You Got It Wrong''.
- Taak?- spytałam.
- Cześć.- zaczęła Fann.- Wracam do Irlandi.
- Coo ?- wykrztusiłam. Zamurowało mnie.
- Moja ciocia wyjeżdża i ja muszę wracać do domu. Pojedziesz ze mną na lotnisko po jutrze? - spytała.
- No pewnie że tak!- powiedziałam.- A z chłopakami się nie pożegnasz?
- No chciałabym, a co robicie jutro?
- Jedziemy na imprezę... Ej no właśnie pojedź z nami!- zaproponowałam.
- Serio? Byłoby fajnie a co to za impreza?
- Urodzinowa, ale chłopki się na pewno zgodzą.- puściłabym jej oczko jakby mnie widziała.- Przyjdź do mnie jutro tak hmm... o 15:00 ?
- OK.- powiedziała i rozłączyła się a ja zasnęłam.
Byłam mokra. Nie wiedziałam od czego. Stałam na jakieś scenie. Związana. Patrzyłam jak jacyś ludzie patrzą się na mnie. Śmiali się. Scena zaczęłam się zapadać. Robiło się coraz ciemniej.
Obudziłam się, ale nie sama. Byłam w objęciach Harr'ego.
- Tak bardzo ci dziękuję.- szepnęłam na co on wziął mnie na ręce i zaniósł do swojego łóżka. Położył mnie bardzo delikatnie na materacu. Przykrył mnie kołdrą i ucałował w czoło. Wyszedł z pokoju i więcej nie widziałam bo moje powieki znów się zamknęły.
------------------------------------------------
Nudny? Mi się wydaje że nudny, ale za to
mam pomysł na kolejny i obiecuję będzie ciekawszy.
No i mam zaciesz, ponieważ w statystykach znalazłam pewną
bardzo ciekawą informację. Otóż z Niemiec mam 18 wyświetleń, z Stanów Zjednoczonych 20 a z Polski 25 . No i też dziękuję za 145 wyświetleń .
CZYTASZ= KOMENTUJESZ !
- OK.- powiedziała i rozłączyła się a ja zasnęłam.
Byłam mokra. Nie wiedziałam od czego. Stałam na jakieś scenie. Związana. Patrzyłam jak jacyś ludzie patrzą się na mnie. Śmiali się. Scena zaczęłam się zapadać. Robiło się coraz ciemniej.
Obudziłam się, ale nie sama. Byłam w objęciach Harr'ego.
- Tak bardzo ci dziękuję.- szepnęłam na co on wziął mnie na ręce i zaniósł do swojego łóżka. Położył mnie bardzo delikatnie na materacu. Przykrył mnie kołdrą i ucałował w czoło. Wyszedł z pokoju i więcej nie widziałam bo moje powieki znów się zamknęły.
------------------------------------------------
Nudny? Mi się wydaje że nudny, ale za to
mam pomysł na kolejny i obiecuję będzie ciekawszy.
No i mam zaciesz, ponieważ w statystykach znalazłam pewną
bardzo ciekawą informację. Otóż z Niemiec mam 18 wyświetleń, z Stanów Zjednoczonych 20 a z Polski 25 . No i też dziękuję za 145 wyświetleń .
CZYTASZ= KOMENTUJESZ !
Boje sie ciebie.... :O
OdpowiedzUsuńFajne czeka na nn ; p
zapraszam;3 - http://moja-przygoda-z-onedirection.blogspot.com/ :))
SUPER :)
OdpowiedzUsuńsuchar
OdpowiedzUsuńSuper opowieść, ale ten rozdział był trochę nudny :P
OdpowiedzUsuń